Prezentacje po tym tekście nie będą takie, jak przedtem

Czy Wy też spotkaliście na studiach prezentacje zalane od pierwszego do ostatniego slajdu tekstem? Skopiowane, a następnie wrzucone na slajdy całe strony z książek nie są zapewne nikomu obce. Jeśli chcecie usprawnić swoje prezentacje, możecie skorzystać z tego, krótkiego poradnika. Przedstawię Wam elementy, na które warto zwrócić uwagę podczas tworzenia tego, co wyświetlamy za swoimi plecami.

Prosto i skutecznie

Mimo że istnieje wiele zaawansowanych narzędzi do tworzenia prezentacji takich jak chociażby Prezi, które zachwycają pięknymi przejściami, to ja zdecydowanie preferuję prostotę. Najlepiej sprawdza się do tego Keynote dostępny na komputerach z systemem macOS. Stary dobry Power Point też daje radę. Szczególnie ważne dla mnie jest to, że przygotowane w tych programach slajdy można w prosty sposób wyeksportować do pdf, aby np. przesłać je po spotkaniu do klienta.

Estetyczne prezentacje

Aby prezentacje wyglądały profesjonalnie i aby odbiorca czuł, że zostały przygotowane “z głową”, warto zadbać o estetykę. Polecam stworzyć sobie własny szablon. Niech składa się z kilku rodzajów slajdów w określonym układzie i kolorystyce.
3 najczęściej wykorzystywane przeze mnie to:

  • duże hasło (na białym tle lub na zdjęciu)
  • grafika + punktory
  • cytat

1 obraz to 1000 słów

Hasło, które zawiera prawie każdy poradnik dotyczący sposobów przekazywania informacji. Nasze mózgi zdecydowanie lepiej zapamiętują obrazy niż suchy teksty, dlatego dobrze uzupełniać nimi nasze slajdy. W połączeniu z tekstem pozwolą także łatwiej skojarzyć sobie zagadnienie poruszane na danej stronie. W znalezieniu odpowiednich obrazów bardzo pomaga mi Librestock – wyszukiwarka zdjęć na licencji CC0.

Metoda Kawasaki

Jeśli chodzi o marketing Apple, to jaram się nim jak pochodnia. Nie mogę więc przejść obojętnie obok metody zaproponowanej przez jednego z byłych marketingowców giganta z doliny krzemowej. Guy Kawasaki, bo o nim mowa, zaproponował zasadę tworzenia prezentacji 10-20-30 (pewnie ściągnął z naszego 5-10-15!). Chodzi w niej o to, aby dla optymalnego przekazania informacji, prezentacja zawierała 10 slajdów, które będą prezentowane w ciągu 20 minut, a tekst na nich będzie zapisany fontem w rozmiarze nie mniejszym niż 30.

Po kawałeczku…

Przeprowadzono wiele badań, które pokazały, że nasza pamięć krótkotrwała jest w stanie pomieścić maksymalnie 10 elementów. Stąd też 10 slajdów w Metodzie Kawasaki. Jeśli jednak musimy przygotować dłuższą prezentację, która obejmuje różne obszary, to jest na to metoda! Sposób, z którego korzystają tzw. mnemoniści. Dzięki niej są w stanie zapamiętać taką ilość informacji, która jest niewyobrażalna dla przeciętnego człowieka. Wystarczy odpowiednio zebrać nasze informacje w grupy, które nie przekroczą 10 elementów. Przy tym założeniu możemy stworzyć np. 5 tematów, z których każdy zawiera po 8 informacji, co daje nam łącznie 40 slajdów. Jeśli interesuje Was temat pamięci, to może zaciekawi Was wpis o hipokampie.

Trochę beki i rozluźnienia

Przygotowując dłuższe prezentacje, warto pamiętać o elementach rozluźniających. Co 10 slajdów pokażmy inspirujący filmik. Rzućmy w trakcie prezentacji jakimś żartem. Zróbmy chwilę przerwy na dyskusję… Po elemencie odprężenia znów postawmy mózgi naszych odbiorców w tryb wzmożonej uwagi.

Kolor ma znaczenie

Jednym z najczęściej powtarzanych błędów podczas przygotowania prezentacji jest nieodpowiednie połączenie koloru tekstu i tła. Polega na łączeniu kolorów niekontrastujących. W szczególności białego tekstu na żółtym tle (lub odwrotnie). Okazuje się wówczas, że przy mocniejszym świetle dziennym, odbiorcy nie są w stanie dostrzec prezentowanych haseł. Nawet jeśli uda im się je przeczytać, to brak wyrazistości nie zostawi na tyle trwałego śladu w ich pamięci, aby mogli łatwo je sobie przypomnieć.
Koło Kolorów
W przypadku przygotowania kolorowych slajdów warto posłużyć się powyższym kołem kolorów i dobrać ze sobą takie dwa, które leżą na przeciwległych biegunach. Sam stawiam jednak na klasyczną biel i czerń.

Dorzucisz coś od siebie?

Wciąż poszukuję nowych inspiracji i technik lepszego przekazywania informacji, które pomogą ulepszyć moje prezentacje. Może ktoś z Was zna jakieś ciekawe metody, którymi może podzielić się ze mną oraz pozostałymi czytelnikami w komentarzach. Będę Wam za to naprawdę wdzięczny!! 🙂

Patryk Ciechanowski

Patryk Ciechanowski

Twórca wszystkiego, co spoko - Spoko Marketingu, Spoko Cafe, SpokoKawa.pl :) Od wielu lat zajmuje się marketingiem internetowym oraz przedsiębiorczością. Jest także kierownikiem Zakładu Nowych Mediów w Państwowej Uczelni Zawodowej we Włocławku, w ramach którego działa kierunek Nowe media i e-bizbes. Nie znosi, gdy ktoś oceniając projekt mówi „wydaje mi się”, ponieważ jego zdaniem wszystko powinno być zmierzone i policzone, aby na tej podstawie wyciągnąć właściwe wnioski.

Przydałby Ci się dobry content na stronę?

Skontaktuj się z nami!